piątek, 16 lutego 2024

Lutowe zakupy...

Troszkę tych książek mi doszło i w zasadzie to sama fantastyka.

W pierwszej kolejności skusiłam się na nieznane mi jeszcze autorki:


Zaciekawiły mnie opisy, więc myślę, że mogą okazać się całkiem przyjemnymi lekturami.

Nie oparłam się pokusie dokupienia kolejnych tomów serii "Kwiat paproci" Katarzyny Bereniki Miszczuk, która wyjątkowo mnie urzekła:


W dalszym ciągu też "wymieniam" moje zaczytane "pottery" na nowsze wydania:


Z kolei po wzruszeniu, jakie ogarnia mnie przy czytaniu "Życia Violette" (które czeka w kolejce na "recenzję") dokupiłam kolejną powieść Valerie Perrin:


Takie skromne zakupy:

;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz